Sex przed egzaminem na prawko

Był brzydki lipcowy poranek. Wybierałem się właśnie na poprawkowy egzamin z prawa jazdy. Na placu manewrowym mój wzrok przyciągnęła pewna dziewczyna. Nazywała się Agnieszka, znałem ją tylko z widzenia, ale słyszałem, że nieźle można się z nią zabawić. Miała ciemne farbowane włosy, piekielnie długie i zgrabne nogi, zabójczo prezentujące się w miniówce, ładną twarz i duże kształtne piersi. Po zaliczeniu jazdy na słupkach oczekiwałem na jazdę po mieście. Gdy siedziałem na ławce zauważyłem, że ona mnie woła podszedłem do niej a wtedy ona wstała, wzięła mnie za rękę i odeszliśmy kawałek. Wtedy powiedziała, że jak mam chęć na nią to ma wolne piętnaście minut i będzie za 5 minut w ubikacji. Byłem zszokowany, lecz nie mogłem przegapić takiej okazji, więc odpowiedziałem, że oczywiście stawię się niezwłocznie. Wszedłem do kibla, Agnisia poprosiła mnie żebym zabarykadował drzwi. Gdy już znalazłem się z nią sam na sam, wsadziłem jej rękę pod spódniczkę i wtedy zorientowałem się, że nie nosi majtek. Poczułem pod palcami ciepłą i wilgotną szparkę i nie patrząc na nic zacząłem strzelać jej palcówkę, miedzy zęby kazałem jej włożyć portfel by nie jęczała. Rytmicznie uginałem palce w jej sporej jak na 18 lat szparce ciągle zwiększając tempo. Gdy miała dość moich palców w pochwie kazałem się jej odwrócić tyłem i oprzeć o umywalkę. Kiedy to zrobiła wetknąłem swojego sterczącego kutasa w jej ociekającą śluzem cipę, a ona krzyknęła z rozkoszy. Zacząłem rytmicznie ją posuwać. Wołała: jeszcze, jeszcze! Swoimi rękoma macałem i uciskałem jej piersi i sterczące, nabrzmiałe sutki. Po paru minutach nie przerywając zabawy kazałem jej oślinić mojego palca, a gdy to zrobiła włożyłem go jej w tyłeczek. Zaczęła jęczeć, miała łzy w oczach a ja nie przestawałem, waliłem ją coraz szybciej. Poczułem, że już nadchodzi fala rozkoszy, więc wyjąłem małego z jej nabrzmiałej cipki i ucisnąłem go mocno poniżej żołędzia tak by jeszcze na chwile powstrzymać wytrysk. Spytałem czy dokończy mi po francusku - odpowiedziała, że tak jak ja też się tym odpłacę - zgodziłem się. Położyłem się na podłodze a ona usiadła mi na twarzy, zacząłem lizać jej nabrzmiałe wargi i czerwony groszek. Wariowała z rozkoszy, więc zacząłem wwiercać się językiem do środka. Było tam tak wilgotno, że moja cala twarz się kleiła od jej śluzu. Zaczęła szczytować, wierciła się, jęczała aż w końcu opadła swoją gorąca muszelką na moją twarz, a z tej rozkoszy chyba trochę popuściła, bo poczułem ciepły, rzadki płyn na twarzy. Zeszła ze mnie i zabrała się za moja palę, lizała jądra, jego spod aż w końcu doszła do żołędzia i zaczęła go ssać. Byłem już tak podniecony, że tylko zdążyłem krzyknąć, że nadchodzi a wtedy ona wyjęła go z ust a lawina z mojego wulkanu zalała jej twarz i sterczące piersi. Agnieszka stwierdziła, że to było cudowne i musimy to częściej powtarzać, ubraliśmy się i poszliśmy na egzamin. A po egzaminie umówiliśmy się u mnie... porno opowiadanie

8246

Wrzucono 15 lat temu
  1. Wiesz,Co Tez Lubie Porno Ale Ja W Kiblu ;DDDA

You must be registered and logged in to post a comment.